Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2017
z 13 lipca 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Nocna pomoc

Marek Nowicki

Przy okazji tworzenia sieci szpitali Ministerstwo Zdrowia postanowiło zmienić zasady funkcjonowania nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Co ciekawe, głównym argumentem za dokonaniem zmian, wysuwanym przez urzędników, nie jest złe funkcjonowanie tej pomocy, tylko duże obciążenie w godzinach nocnych Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Jednym słowem, Ministerstwo Zdrowia, chcąc pomóc SOR-om, zreformowało NPL. Może to i pomoże SOR-om, czyli je odciąży, ale na pewno nie odciąży szpitali, które właśnie zostały zobowiązane do tworzenia nocnej pomocy lekarskiej poza izbami przyjęć. Jak gigantyczny to spowoduje zamęt, widać na przykładzie Opola, gdzie NPL mają świadczyć od października trzy szpitale: wojewódzki, neuropsychiatryczny i ginekologiczno-położniczy. Dyrektor tego ostatniego jeszcze przed ogłoszeniem sieci szpitali wypowiadał się przed kamerą Faktów, że nie ma takiej możliwości, aby jego placówka mogła organizować nocną pomoc. – Będziemy oczywiście w sieci, ale nie będziemy organizować nocnej pomocy, bo nie mamy do tego kadry – uśmiechał się pobłażliwie dyrektor. No faktycznie, trudno sobie wyobrazić, żeby ginekolodzy i położnicy przyjmowali po nocach kogoś z pieczeniem w klatce piersiowej, biegunką czy bólem głowy. A jednak urzędnicy przygotowali dyrektorowi niespodziankę: mimo wszystko nakazali jego szpitalowi stworzenie nocnej pomocy. 28 czerwca, kiedy karty zostały już wyłożone na stół, i kiedy rano minister zdrowia przyjmował dziennikarzy na śniadaniu prasowym, opowiadając im uroczyście o zasadach reformy, dyrektor ginekologicznego z Opola jechał galopem do NFZ, żeby wyjaśniać tę „pomyłkę”. Nie wiem, co z tego wyszło, trudno przewidzieć też konsekwencje zmian w skali kraju. Czy szpitale dostaną pieniądze na stworzenie NPL? Mają dostać. A ile? Tego już nie wiadomo.

Ministerstwo Zdrowia, wciskając szpitalom nocną pomoc nie pomaga pacjentom, tylko jeszcze bardziej komplikuje sytuację. NPL będzie oczywiście drożej kosztować w szpitalach niż poza nimi. MZ liczy jednak na to, że dyrektorzy szpitali nie będą protestować przeciwko temu obciążeniu, ciesząc się z samego faktu znalezienia się w sieci, która ma zapewnić ich placówkom stabilne finansowanie. Instalując nocną pomoc w szpitalach, MZ wysyła do pacjentów bardzo szkodliwy sygnał: szukajcie pomocy w szpitalach, nawet wtedy, kiedy nie wymagacie hospitalizacji. Tam jest wasz ratunek i zaspokojenie waszych medycznych potrzeb. Konsekwencje takiej polityki są łatwe do przewidzenia: jeszcze większy zator w szpitalach. Ludzie oblegają SOR-y oczywiście nie dlatego, że szukają nocnej pomocy lekarskiej, tylko po prostu dlatego, że w ogóle chcą otrzymać pomoc medyczną, że chcą szybciej dostać się do lekarza, ominąć kolejkę, choćby do specjalisty. Izba przyjęć jawi się jako brama, przez którą w miarę łatwo można dostać się do systemu „darmowej opieki”. Stworzenie NPL w szpitalach nie rozwiąże problemu niedofinansowanej służby zdrowia. Tego problemu nie można zupełnie rozwiązać, można jednak łagodzić jego skutki przez stałe zwiększanie nakładów na podstawową opiekę zdrowotną. Tu jednak zmiany idą w odwrotnym kierunku.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)




bot