Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 27–29/2000
z 3 kwietnia 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Kulisy kontroli

Krzysztof Filip / Andrzej Wojciechowski

Każda kasa chorych ma własną jednostkę organizacyjną odpowiedzialną za kontrolę świadczeniodawców. W centrali branżowej kasy funkcję tę pełni Biuro Kontroli i Realizacji Świadczeń, a w oddziałach kasy – działy kontroli.

Centrala podpisała umowy z instytutami medycznymi, sanatoriami, szpitalami sanatoryjnymi, hospicjami oraz szpitalami klinicznymi, zlokalizowanymi na terenie całego kraju. Oddziały – zakontraktowały świadczenia zdrowotne w jednostkach zlokalizowanych w ich rejonie.

W pierwszym okresie działalności biura, tj. od 15 kwietnia do końca maja ub.r., przygotowaliśmy dokumenty regulujące zakres i metodykę kontroli. Przeprowadziliśmy też szkolenia osób zatrudnionych w działach kontroli 8 oddziałów BKChSM w zakresie prawidłowości, trybu i metodyki kontroli świadczeń zdrowotnych.

Biuro przeprowadziło dotąd 10 dużych kompleksowych kontroli w instytutach medycznych i szpitalach klinicznych. Prace te wykazały wiele nieprawidłowości: od stosunkowo drobnych przewinień polegających na przyjęciu zobowiązań na wyrost, przez niepełne realizowanie kontraktów czy uchybienia w dokumentacji medycznej, aż do podwójnej rachunkowości świadczeń w bardzo poważnej skali.

Najbardziej spektakularne, pociągające za sobą dodatkowe koszty ze strony BKChSM oraz, niestety, dość powszechne okazały się takie zjawiska, jak:

* traktowanie ruchu pacjentów w poszczególnych oddziałach, a nawet pododdziałach tego samego szpitala jako odrębnych pobytów w szpitalu (hospitalizacji),

* wliczanie usług hotelowych poza szpitalem (hotel matki i dziecka CZD) do ceny pełnej hospitalizacji,

* traktowanie jednodobowego leczenia jako pełnej hospitalizacji,

* wystawianie rachunków za porady specjalistyczne udzielane pacjentom hospitalizowanym.

Te najczęściej spotykane metody pozyskiwania "dodatkowych" środków z BKChSM przez niektóre z kontrolowanych przez nas klinik i instytutów nie wyczerpują listy negatywnych zjawisk w rozliczaniu świadczeń medycznych. Stwierdziliśmy także bardziej zawiłe i przemyślne procedury dochodzenia do tego samego celu, tj. zwiększenia dochodu placówek kosztem kasy branżowej:

* w rachunkach za porady specjalistyczne wprowadzano jednakowe stawki (np. powtórne wypisanie leków było wyceniane tak samo jak pierwsza porada z kosztownymi badaniami diagnostycznymi),

* wystawiano oddzielne rachunki miesięczne pacjentom hospitalizowanym długoterminowo,

* dzielono hospitalizacje, wykorzystując przepustki świąteczne lub limitowanie dostępu do diagnostyki (tryb oczekiwania) i pobierano podwójne opłaty, jak za nowe przyjęcia,

* blisko połowa skierowań do jednostek referencyjnych nie odpowiadała profilowi jednostki, a nawet – specjalnościom lekarzy, do których kierowano na badania i hospitalizacje.

Łączna kwota wykazanych, nieuzasadnionych kosztów BKChSM w dziesięciu dużych jednostkach referencyjnych w okresie 25 maja – 30 października 1999 r. wyniosła ponad 500 tys. zł.

Efektywna była również działalność kontrolna oddziałów Branżowej Kasy Chorych dla Służb Mundurowych. Analizując protokoły pokontrolne z oddziałów, stwierdzono, podobnie jak w przypadku kontroli prowadzonych przez biuro, próby "naciągania" kasy.

Publikując powyższy materiał, pragnęliśmy pokazać, że przedstawione tu praktyki zozów mogą być nieopłacalne. W grę wchodzi bowiem zarówno reputacja kadry menedżerskiej, jak i samych zakładów. Dyrektorzy placówek tłumaczą wprawdzie, że nieprawidłowości służą jakoby ubezpieczonym, bo przecież wygospodarowane środki łatały budżety jednostek i wpływały na poziom obsługi pacjentów, ale z takim poglądem nie można się zgodzić. Każda złotówka w systemie puz ma swoje miejsce przeznaczenia, a owe naganne praktyki odbywają się kosztem innych zakładów i pacjentów.

lek. med. Krzysztof Filip




Kontrole gospodarki lekiem, w tym – prawidłowości wypisywania i realizacji recept lekarskich mają charakter szczególny. Wyróżnia je to, iż większość dotyczy aptek, a więc "świadczeniodawców", z którymi nie ma obowiązku zawierania umów.

Zgodnie z ustawą o puz, za leki stanowiące integralną część leczenia szpitalnego, a także wydawane na receptę w aptekach: bezpłatne dla chorego lub za częściową odpłatnością – płaci kasa chorych.

Refundacja leków ordynowanych w systemie lecznictwa otwartego ma niebagatelne znaczenie dla budżetu kasy, tymczasem bardzo trudno planować wydatki na ten cel. Wszystkie rachunki za recepty mają zaś charakter płatności wymagalnych, pod rygorem naliczania odsetek.

Do 1998 r. wydatki na leki sięgały ponad 16% budżetu opieki zdrowotnej w Polsce, a mimo to będące w dyspozycji wojewodów środki na refundację wyczerpywały się najczęściej w trzecim kwartale. Toteż z roku na rok wzrastało zadłużenie budżetu wobec aptek, a wydatki na leki były na ogół słabo kontrolowane.

Ustawa o puz nie stała się również, niestety, szczelną barierą ograniczającą nieuzasadnione wydatki na farmaceutyki. Co prawda, zaopatrzenie w leki refundowane przysługuje ubezpieczonym tylko na podstawie recepty wypisanej przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego (lub lekarza, który zawarł odpowiednią umowę z kasą chorych), nadal jednak obserwujemy zjawisko nadużywania przez lekarzy i pacjentów pewnych uprawnień, szczególnie w zakresie nabywania leków bezpłatnych.

Roczne wydatki kas chorych na refundację leków i materiałów medycznych otrzymywanych bezpłatnie lub za częściową odpłatnością są niemałe. W 1999 r. kształtowały się na poziomie około 13% wszystkich wydatków na usługi medyczne, z tego też względu kasy przywiązują dużą wagę do kontroli prawidłowości gospodarowania lekiem.

O tym, że kontrola taka może przynieść wymierne efekty, świadczy przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie w wyniku restrykcyjnej polityki Urzędu ds. Żywności i Leków (FDA) oraz stosowania przez instytucje ubezpieczeniowe różnych mechanizmów kontroli zużycia leków, doszło do zmniejszenia wydatków na ten cel (w stosunku do globalnych nakładów na zdrowie).

W Polsce można by także to osiągnąć poprzez zwiększenie świadomości, zwłaszcza lekarzy, w sprawach relacji kosztów i spodziewanych efektów terapeutycznych. Niestety, obecna edukacja lekarzy nie uwzględnia wymogów ekonomiki zdrowia.



Występujące zjawiska polipragmazji, wypisywania leków nieprzydatnych w procesie leczenia, ulegania "modom na leki" czy też poddawania się naciskom ze strony pacjentów lub firm farmaceutycznych – to tylko niektóre "grzechy", powodujące nieuzasadnione i nadmierne wydatki na refundację leków ze środków publicznych.

Z drugiej strony – często występującym "grzechem" szpitali jest wymuszanie ("sugerowanie") zakupu leków dla hospitalizowanego pacjenta przez jego rodzinę.

Pomimo trudności kadrowych (problemy z zatrudnieniem w organach kontrolnych BKChSM przedstawicieli zawodów medycznych) oraz przedłużającej się fazy organizacyjnej w oddziałach kasy, w 1999 r. przeprowadziliśmy ponad 60 kontroli gospodarki lekiem, z czego zdecydowaną większość (prawie 85%) stanowiły kontrole aptek w zakresie realizacji recept, a 15% z nich ukierunkowane było na sprawdzenie prawidłowości wypisywania recept lekarskich.

Kontrole te dobitnie wykazały, że nieprawidłowości występujące zarówno po stronie wypisujących recepty, jak i aptek prowadzą do nieuzasadnionych refundacji dokonywanych przez naszą kasę.

Abstrahując od faktów nierespektowania przez lekarzy i aptekarzy wymogów formalnych, jakim powinna odpowiadać recepta lekarska, pragnę zasygnalizować tu jedynie narastający problem wypisywania recept dla inwalidów wojennych oraz ich współmałżonków. Na ponad 40 tys. skontrolowanych recept blisko połowę stanowiły recepty oznaczone symbolem IWB, podczas gdy inwalidzi wojenni nie stanowią nawet 1% ubezpieczonych w branżowej kasie chorych!

Okazuje się zatem, że dla inwalidów wojennych lekarze wypisują prawie 10% wszystkich recept, a koszt ich refundacji pochłania ponad 15% budżetu przeznaczonego na refundację leków.

Kontrole ujawniły też apteki "rekordzistki", w których wydatki na recepty sygnowane IWB stanowią ponad 30% kwot refundowanych przez BKChSM.



Zachowując należny szacunek dla starszych ludzi, mających prawo do znacznego nawet upośledzenia stanu zdrowia, trudno nie doszukiwać się w powyższych faktach symptomów nadużyć, oszustw czy fałszerstw.

Przeprowadzone kontrole recept oraz sporządzenie odpowiednich zestawień pozwoliły na identyfikację tych lekarzy, którzy wypisują podejrzanie wielkie liczby recept bezpłatnych dla inwalidów wojennych, a także na określone asortymenty leków.

W niektórych przypadkach dokonywana była też kontrola dokumentacji medycznej prowadzonej przez świadczeniodawców, w celu ustalenia, czy wypisywane recepty znajdują odbicie w dokumentach dotyczących zrealizowanych świadczeń zdrowotnych.

Niestety, nie zawsze konfrontacja recept i dokumentacji medycznej usuwała podejrzenia o naruszenie przepisów. Jednak tylko w kilkunastu przypadkach zażądano zwrotu kosztów bezzasadnie zrefundowanych leków. Występowano również z wnioskami do inspekcji farmaceutycznej, a także izby lekarskiej właściwej dla lekarza popełniającego ewidentnie stwierdzone nadużycia.

Andrzej Wojciechowski – Biuro Kontroli Realizacji Świadczeń BKChSM




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot